W posępnym środku zimy
1.W posępnym środku zimy, zaświszczał mroźny wiatr,
Ziemia była twarda jak żelazo, woda jak kamień,
Spadł śnieg, śnieg na śnieg, śnieg na śnieg,
Dawno temu, w posępnym środku zimy.
2. Bóg, nie może powstrzymać go Niebo, ani Ziemia podtrzymać.
Niebo i Ziemia winne uciec, gdy On przychodzi by panować.
W posępnym środku zimy stałe miejsce starczało
Pan Bóg Wszechmogący, Jezus Chrystus.
3. Anioły i Archanioły mogły się tam zebrać,
Cherubiny i serafiny tłoczyły się w powietrzu,
Lecz jedynie Jego matka, jej dziewicze szczęście,
Uczciła kochanego pocałunkiem.
4. Co mogę Mu dać, gdy jestem tak biedny?
Gdybym był pasterzem, przyniósłbym owcę,
Gdybym był mędrcem, mogłoby zrobić mój udział,
Jednak to co mogę Mu dać: daję mu swe serce.